Cztery kąty pod ochroną

O faktycznej wartości ubezpieczenia domu lub mieszkania stanowią czasami drobne szczegóły, których nie zawsze jesteśmy świadomi.

Pozornie ubezpieczenie mieszkania nie jest trudną sprawą. W powszechnej opinii wystarczy podać doradcy wartość nieruchomości, a potem upewnić się, czy polisa chroni przed tzw. ryzykiem ognia i innymi zdarzeniami losowymi oraz kradzieżą. Ewentualnie można też dobrać takie dodatki, jak ubezpieczenie OC w życiu prywatnym (przydatne np. po zalaniu sąsiada) czy NNW (pomocne m.in. po wypadku) i… to w zasadzie wszystko. W praktyce warto jednak poświęcić trochę czasu na bardziej szczegółowe zapoznanie się z zakresem ochrony. Wszystkie ważne pojęcia, a także prawa i obowiązki zarówno ubezpieczyciela, jak i właściciela nieruchomości są opisane w dokumencie zawierającym warunki umowy. Dobrze jest się z nimi zapoznać, żeby po zgłoszeniu szkody nie okazało się, że czegoś nie dopatrzyliśmy lub nie wiemy, przez co nie dostaniemy odszkodowania.

Taka wiedza jest o tyle ważna, że oferty poszczególnych ubezpieczycieli różnią się od siebie. Nawet nieznaczne różnice mogą później bowiem mieć olbrzymi wpływ na cenę lub proces likwidacji szkody.

Dlatego warto zwrócić szczególną uwagę na:

– dodatek w postaci home assistance

Nie ze wszystkimi naprawami w mieszkaniu właściciel jest w stanie poradzić sobie sam albo po prostu nie ma na to czasu. Dlatego lepiej upewnić się, czy w ramach polisy można liczyć na pomoc np. hydraulika w przypadku pękniętej rury, ślusarza, gdy zatrzasną się drzwi lub szklarza, jeśli wybita zostanie szyba w oknie. Niektóre pakiety assistance gwarantują pomoc w ciągu maks. 4 godz. od momentu zgłoszenia problemu.

– palną konstrukcję budynku

Nie wszystkie towarzystwa ubezpieczą dom, którego konstrukcję uznają za palną. Ewentualnie zgodzą się na to, ale za znacznie wyższą składkę. Taka groźba istnieje m.in. wtedy, gdy elewacja ubezpieczanej nieruchomości wykończona jest drewnem, a dach pokrywa palny materiał, np. strzecha. Warto więc poszukać ubezpieczyciela, który nie nakłada tego typu ograniczeń.

– rozbój poza miejscem zamieszkania

Wraz z mieszkaniem ubezpieczane są również znajdujące się w nim przedmioty, np. sprzęt RTV/AGD czy meble. Nieraz chronione są też przedmioty noszone przy sobie poza miejscem zamieszkania, jak portfel czy torebka. Niektóre oferty pozwalają chronić je (np. do 500 zł) na wypadek ich utraty wskutek rozboju. Warto tylko pamiętać, że ubezpieczyciele nie zgadzają się zazwyczaj na objęcie ubezpieczeniem kart płatniczych oraz dokumentów.

– możliwość ubezpieczenia się na wypadek powodzi

To rozszerzenie ubezpieczenia przeznaczone jest dla właścicieli domów położonych na terenach potencjalnie zagrożonych powodzią. Jeśli ktoś już raz walczył z wodą w miejscu zamieszkania, to może mieć niekiedy problem z ponownym ubezpieczeniem swojej nieruchomości. Towarzystwa oceniają ryzyko powodziowe w konkretnej lokalizacji, sprawdzając historię zalań w ostatnich latach, nieraz nawet biorąc pod uwagę kataklizm z 1997 r. Może to niekorzystnie wpływać na cenę. Dlatego warto poszukać ubezpieczyciela, który nie podchodzi do tej kwestii tak restrykcyjnie.

– ochronę budynków bez pozwolenia na użytkowanie

Ryzyko pożaru czy kradzieży dotyczy nie tylko zamieszkanych i skończonych już domów, ale również tych, które dopiero powstają. Jednak nie wszyscy ubezpieczyciele zgodzą się chronić dom, który nie otrzymał jeszcze pozwolenia na użytkowanie. Część towarzystw nie wprowadza jednak takiego rozróżnienia i jest skłonna się na to zgodzić.

Źródło: Gothaer TU S.A.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *